MAMY SSO :)
I tak w tygodniu osiągneliśmy SSO.
Dzisiaj mąż z tatą i Panem "kontrolerem" pojechali na sprawdzenie co jest do poprawki.
I efekt jest taki że nie ma czego się przyczepić.
Szczelność komina i okien będziemy mogli ocenić po opadach deszczu którego jak na razie nie ma.
Z placu budowy zniknął już kontener budowlany.
Teraz pozostało tylko sprzątnąć gruz. Ekipa pozostawiła nam kilka dachówek oraz cegieł, które później wykorzystamy do uzupełnienia ściany przy kominku.
Dzisiaj późnym wieczorem jeszcze mąż z tatą pojadą z silną latarką sprawdzić czy gdzieś są szpary między cegłami, które będzie trzeba uszczelnić pianką.
Tak domek prezentuje się z przodu z zamontowanymi rurami aby deszcz z dachu nie podmywał nam fundamentów
Rzut z bliska na komin
A teraz tył domku
I nasza kotłownia z widokiem na komin i otwór kominkowy :)
I przejście z wiatrołapu do holu