Ale nowina :)
Jak już pisałam prawie tydzień czasu byliśmy chorzy i wyłączeni z życia. Mąż był na budowie w zeszły piątek z kolegą który robił nam otynkowanie garażu pod montaż bramy.
Po przybyciu na działkę stwierdził że ktoś zasypał nam studnię z wodomierzami i wyciągnął licznik ponad powierzchnię. Bardzo to nas dziwiło że bez naszej wiedzy ktoś z wodociągów dokonał takiej zmiany. A co z licznikiem od kanalizacji ???
Dzisiaj dodzwoniłam się do wodociągów - miłego Pana z którym już wcześniej miałam do czynienia - jako że dostaliśmy rachunek za wodę bez dokonanego odczytu tylko abonamnety. A przez 2 miesiące budowy woda była używana.
Pan stwierdził że podjedzie i zobaczy ale on o niczym nie wie żeby coś takiego było zrobione. I tak od słowa do słowa , że to jakiaś rura owinięta na żółto z licznikiem u góry okazało się że to nie licznik wody, studnia nadal jest na swoim miejscu tyl. ko Panowie z gazowni wykonali przyłącze do działki.
Mamy GAZ przy działce.
Teraz chyba dobrze byłoby to zabezpieczyć w jakiś sposób. Nie chcę stawiać eszcze skrzynki żeby nie została uszkodzona - tak jak elektryczna.