Początek paneli na piętrze
Ostatnio lecimy z mężem na wysokich obrotach... Co kilka dni pracujemy na 2 etatach :) praca zawodowa i budowa. Po 8 godzinach pracy kolejne 8 godzin na budowie do połnocy.
Wczoraj wzieliśmy sie za ukladanie paneli u córci. Godzine czasu straciliśmy na ułożenie ich aby zgodnie z instrukcją nie było odcinków krotszych niz 40cm. Niestety w tym pokoju jest to niemozliwe. Pokój ma 3 długości, tj.
od ściany do komina
od ściany do wnęki
od okna do wnęki
Kolor paneli jak zwykle przekłamany ale zdjęcie robione o północy. W weekend spróbuje zrobić w ciągu dnia przy dziennym świetle.
Ponieważ sa to panele króte nie maja V-fugi i bardzo ładnie sie stykają oraz maja efejt krótszych deseczek nie widać wcale ich łączeń. Mimo godzinnych prób ułożenia w jakiś rozsądny sposób.. poddaliśmy się i nie ma zasady układania paneli na pół długości, na 1/3 czy nawet na 1/4. Ułożone są tak jak leci z zachowaniem zasady - bok nie jest krótszy niz 40 cm.
Dzisiaj musimy dokupić listwę końcową pod okno balkonowe aby było ładne zakończenie i jutro kładziemy dalej.