Wesołych świąt i nieoczekiwany prezent :)
Na poczaątku chcialam złożyć wszystkim blogowiczom zdrowych i spokojnych Świąt , wielu inspiracji i wytrwałości na kolejne etapy budowy.
My doczekalismy sie pierwszych świąt - pierwszej Wigili w naszym nowym domku. Super bylo spedzic święta przy stole z rodziną, płonącym kominku... Szkoda że bez bez śniegu ale.... Na Wielkanoc ulepimy zająca ze śńiegu :)
Choinka choc niewielka zajęła miejsce w wykuszu jadalńianym przez co Stół ustawiliśmy na pograniczu jadalni i salonu.
W Wigilie mielismy dodatkowy prezent w postaci trawy. trawa którą zasialismy 9 listopada, ktora dziobaly juz ptaszki roznych gatunkow, którą chwycił juz mróz 8 stopńiowy WYROSŁA. Z domu wyjezdzamy rano jak jest jeszcze ciemno, wracamy jest juz ciemo lub szarawo. Okres świąteczny pozwolil odkryc nam ze w grudniu trawa tez moze wyrosnac. temperatury jakie mielismy w polowie grudńia od 5-11 stopni do tego mrzawki i deszcze sprawily ze trawa wyrosla.
Rzeczy niemozliwe staja sie przy tych anomaliach pogodowych możliwe. Warto bylo zaryzykowac. Dzieki temu wiosna bedziemy mogli cieszyc sie juz calym trawńikiem.