Przygotowanie do tynkowania
Dzisiaj z budowy zszedł elektryk. Resztę prac - tzn rozdzielnie - wykona po otynkowaniu domu. Pozostały kable antenowe do połączenia i wyrzucenia na komin. Ale tu czekamy na dachówkę wentylacyjną. Zamówiliśmy i czekamy już tydzień. MA być pod koniec tygodnia.
Zapomniałam sfotografować sposób montarzu kabli do oświetlenia zewnętrznego. Więc nie będę opisywać teraz i zdradzać "naszego" pomysłu który bardzo spodobał się elektrykowi.
Na budowę stawili się Panowie tynkarze w załodze 3 osobowej. Wsawili cały sprzęt i część materiału. Ustailiśmy które ściany mają być otynkowane a które pozostawiamy pod regipsy.
Oto maszyna która sprawi że nasze ściany staną się białe i gładkie :)
Tynk jak już wcześniej pisałam będzie gipsowy Baumita.
Spotkaliśmy się też z naszą ekipą budowlaną. Ku naszemu zdziwieniu zaproponowali że posmarują raz jeszcze komin żeby zabezpieczyć przezd ewentualnym przeciekanie /choć za każdym razem dokładnie oglądaliśmy ścianę pod kominem i zawsze była sucha/, uzupełnią fugi na kominie bo po zimie widać nierówności, poprawią podejście do domu oraz przykleją styropian na wjeździe pod bramą garażową który odpadł. Przy okazji jako że oni mają większe doświadczenie z dachówkami niż elektryk to poprosiłam aby podmienili nam dachówkę za kominem na wentylacyjną. Łatwo będzie można puścić kable antenowe na komin i ukryć w czarnym peszlu żeby nie było widać okablowania z ulicy.
NA dzisiaj tyle wieści. Jutro od 7 rano zaczynają swoją pracę tynkarze.
Uciekam jeszcze poczytać co u was.