Zalanie .... ;-(
Po kilku dniach padającego deszczu okazało się że wykusz w jadalni który nie był zrobiony niestety przecieka, a co za tym idzie nasze otynkowane ściany sa po obu stronach okna całe mokre . Po pracy jadę szybko na budowę otworzyc okna aby byłprzewiew oraz zarzuce od góry folię aby już nic więcej nie napadało. Jutro ekipa zobaczy czy mozna zabezpieczyc to czy trzeba poczekać aż podeschnie balkonik.
Jutro mieli nam robić zabudowę sufitu i chyba nici z tego dopóki nie wyschnie. Dzisiaj zakupili już cały material potrzebny do zabudowy sufitów, podłączenia wyciągu w kuchni oraz do zabezpieczenia tarasika na piętrze przez który cieknie nam woda. Prace rozpoczną od zabudowy sieni przez którą biegnie rura od pompy CWU oraz otworu między kotłownia a salonem a także zaczną robić sam stelaż w kuchni i salonie. Co dalej, to sie okaże :(
Wczoraj elektryk odłączyl nas już od skrzynki budowlanej i uruchomił całą rozdzelnię.
Na budowie mamy już gres techniczny do kotłowni i garażu. Od wtorku wchodzi nasz wieloletni kafelkarz Pan Andrzej. Pamiętam jak kładl kafelki u nas w domu jak byłam dzieckiem .