Pierwszy ogien w kominku :)
Witam po długiej przerwie... ponieważ mało się ostatnio dzieje na budowie ograniczylam sie jedynie do bacznego śledzenia waszych poczynań.
Wczoraj pojechaliśmy po raz pierwszy rozpalić ogień w naszym kominku. Nieźle się na kombinowaliśmy które pokrętła mają być ustawione w ktorą stronę. W kominku zaczęło się wszystko dusić i skraplać woda. Ale po telefonie do naszego kolegi kominkowego okazalo się że zapomnieliśmy o tym że dolot powietrza z zewnątrz mamy zakopany przed domem. Dobrze że na etapie budowy na murze zostało zaznaczone w którym miejscu wychodzą rury z domu. Odkopaliśmy i wreszcie mogliśmy ujżeć piękny płomień.
Wczorajszy dzięń był bardzo ladny i nie dało rady zrobić pierwszego dymy z komina :(
A tak wyglądają ułożone kafle w górnej łazience. Niestety zdjęcie nie do końca wyszło
Ponieważ plany jakie były założone nie wyszły. Nic teraz nie przewiduję. Czekamy na dalszy przebieg spraw i dalsze prace w terminie nieokreślonym.
Ponadto dziękujemy za odwiedziny przyszlym zetkowiczom Z113 - Aggga1.