Weekendowe malowanie
Weekend spędziliśmy w naszym domku - ale fajnie sie pisze .. o wiele lepiej niz "na budowie" - na malowaniu kuchni i salonu. Sobotnie popołudnie od 16 do 21 malowaliśmy cały sufit w kuchni i salonie, sufit podwieszany oraz pierwsze krycie sciany w kuchni - ale tylko tej części za szafkami kuchennymi. Przekonaliśmy się że malowanie sufitu jest strasznie wykańczające. Bola mięśnie pleców i karku. Ale za to wielka radość
W niedzielę kolejne 5 godzin poświęciliśmy na malowanie 2 warstwy na suficie, suficie podwieszanym i pierwsze malowanie w kuchni.
Doszliśmy do wniosku że ściany malujemy w kuchni i jadalni na biało. Zawsze można je przemalować. Nad szafkami później i tak dojdzie lakobel w jakimś kolorze więc nie chcieliśmy robic zbyt wielu kolorów.
Farbę jaką wybraliśmy to sprawdzony DULUX - Clasic White.
Sień będzie w całości pomalowana - DULUXem Farbą emulsyjną lateksową KOLORY ŚWIATA COLOURS OF THE WORLD srebrzysty lód.
Szczerze mowiąc spodziewaliśmy się po próbniku koloru jasno szarego a w rzeczywistości jest on szaro-fioletowy.
Pomalowalam też wnekę nad zabudową geberytu w małej łazience na kolor pomarańczowy. Wstępny efekt po nalożeniu pierwszej warstwy jest zadowalający. Teraz trzeba pomalować raz jeszcze. Na pokrycie jedna warstwa tej wnęki poszła jedna saszetka próbnika.
Kabina jest jeszcze nie wstawiona dlatego też wystaje ona lekko w środek łazienki.
W salonie planujemy wprowadzenie kolorów... ale wyborem pochwalę się dopiero jak będzie na ścianie.
Mamy już zrobione zabudowy płyta KG wszystkie pokoje u góry i dzisiaj powinna byc skończona garderoba oraz jak dobrze pójdzie klatka schodowa.
Cała powierzchnia nad stelażem zostanie jeszcze całkowicie wypelniona welną. W tym pomieszczeniu mamy też zabudowane rury od rekuperacji.