I tak dzisiaj do nas też doszła zima, choć Polska Złota Jesień chyba wyparła ją bo śnieg pruszył tylko rano. Plany budowlane przez to troszkę uległy zmianie. Deski an krokwie zostały wniesione do środka i szefuncio nasz budowlany pojechał po farbę na podbitkę.
Ale śnieg przestał padać i zaczęli kłaść krokwie. I tak maż pojechał na budowę i mamy już krokwie nad garażem i częściowo nad budynkiem.
I tak znowu decyzję z ostatniej chwili - robimy małe wysunięcie dachu nad wejściem do domu . Zadaszenie będzie tylko nad częścią wejścia do domu - bo tu też nastąpiłą zmiana
I tak pobawiłam się troszkę w paincie i tak moze będzie to wyglądać. Niestety sił wystarczało mi na front i bok :)