Na początku chciałam przywitać się ze wszystkimi blogowiczami.
A więc na początku roku zapadła decyzja że zamiast zmieniać mieszkanie na nowe to budujemy dom. W końcu działka jest, więc te same koszty a zawsze będzie to dom z ogródkiem a nie mieszkanie z sąsiadami za ścianą :)
Decyzje co do techniki budoawania były różne, bo na początku miał być to dom w technologii prefabrykowanej drewnianej. I przez to nasza budowa i decyzja o zakupie konkretnego projektu się przeciągała. Ostatrcznie w maju podjeliśmy decyzję, że budujemy dom stabilny i murowany.
Po ponownej analizie kilku katalogów i stron internetowych z projektami padło na pracownie Z500. Mają tam wiele prostych i nowoczesnych domów.
Warunki na działce ograniczały nas powierzchnią zabudowy działki i wysokością budynku, ale wybraliśmy niewieli, prosty domek - Z113 z garażem.
W czerwcu wybraliśmy architekta, z którym ustaliliśmy zmiany jakich dokonamy w projekcie. Kilka mniejszych i większych zmian nanieśliśmy i pozostawiliśmy architekta z całym problemem i w lipcu my pojechaliśmy na wakacje a architekt zajął się papierologią.
I tak na koniec lipca papiery wszystkie wylądowały na biurku w gminie. I tak czekaliśmy aż jedna pani drugiej pani poprzekazuje dokumenty na biurku, aż pani w urzędzie stwierdzi że pełnomocnictwo jest nie takie jak trzeba.... Bo u nas inaczej być nie może :)
Ale wszystko w terminie udało się załatwić.
W sierpniu rozpoczeliśmy rozmowy z kilkoma ekipami budowlanymi. Po analizach i przeprowadzonych analizach i wizjach lokalnych na innych budowach decyzja zapadła.
Pozostało nam czekać aż wszystko się uprawomocni i tak rozpoczeliśmy budowę.
Działka na której powstanie nasza ZETKA
A to odwiert po geologu
Niby grunt nie jest najlepszy i mówi że będzie trzeba grunt wymieniać pod ławy... zobaczymy jak wykopiemy doły