Ferie minęły i juz od rana wzięłam się za telefony do ekip z którymi byliśmy poumawiani przed wyjazdem.
Na pierwszy rzut poszedł Bob - choć to ubiegł mój telefon - jak pisalam wczoraj w zeszłym tygodniu nic nie zrobił z podmurówki okien. Dzisiaj zadzwonił z samego rana że są już na budowie i zaczynają stawiać murki pod nasze okienka a także przytną bramę.
Niestety pogoda znowu zaczyna przypominac sobie że to zima a nie wiosna i idą małe przymrozki, które nie pozwalają nam na zrobienie tynku w garażu pod bramę a co za tym idzie bramy nie zamontujemy razem z oknami. Trzeba będzie zabić drzwi przejściowe między garażem a częścią mieszkalną.
Później wykonałam telefon do elektryka. Zrobił wstępną wycenę - bo i tak się pozmienia nam wizja ilości włączników i lampek.
Koszt za punkt wyszedł 27 zl brutto bez materiału. Czytając wasze blogi to chyba bardzo dobra cena ???
Całościowy koszt elektryki wyszedł 3900 netto za robociznę z przyłączeniem do skrzynki ok 15m, rozdzielnią i uziemnieniem budynku. W koszt wliczona jest także dokumentacja i odbiór. Do tego dojdzie jeszcze material. Ale pan elektryk sprawdza swoją hurtownię na kilku materiałach i my swoją. I wieczorem ustalimy skąd bierzemy materiał.
Na końcu zadzwoniłam do firmy od okien i bramy. Dla przypomnienia okna firmy SCHUCO SI 80, a brama Wiśniowski. Wszystko w kolorze antracytowym struktura Sandrain.
Okienka powinny być w piątek, ale jak już pisałam zima zaczyna przypominać o sobie i nie wiem czy chę żeby montowali mi okna teraz jak za oknem będzie na minusie a odczuwalna jeszcze niższa. Z drugiej stronyw piatek będzie jeszce najcieplej. Bo idzie znowu mróz.
Montować czy się wstrzymać ???